Jak zostać rodziną zastępczą
Czas, cierpliwość i poczucie humoru to czynniki niezbędne, aby zostać rodziną zastępczą. Na Ealingu w takich rodzinach opieką objętych jest 11 polskich dzieci. Z inicjatywy polskiego konsulatu i organizacji Poles in Need UK ruszyła kampania informacyjna na temat rodzin zastępczych.
Dzieci, które trafiają do opieki zastępczej są w różnym wieku. Pochodzą z różnych środowisk kulturowych, religijnych i etnicznych. Mogły doświadczyć przemocy, wykorzystywania lub zaniedbania. Mogą wymagać specjalnej opieki ze względu na swoje potrzeby fizyczne lub emocjonalne. Łączy je jedno – każde potrzebuje kochającego, bezpiecznego domu. W dzielnicy Ealing w rodzinach zastępczych przebywa 11 polskich dzieci.
W siedzibie Polska YMCA specjaliści odpowiedzialni za tworzenie systemu rodzin zastępczych na Ealingu spotkali się z polonijnymi organizacjami, aktywistami i indywidualnymi osobami, aby przekazać niezbędne informacje na temat fosteringu, czyli opieki zastępczej.
Nie istnieje żaden idealny model perfekcyjnego kandydata na rodzinę zastępczą. – mówi Laura Farningham, która odpowiedzialna jest za pozyskiwanie i przygotowanie nowych rodzin zastępczych w okręgu Ealing. – Najważniejsze, żeby taka osoba miała wolę opiekowania się dzieckiem, czas, cierpliwość, była elastyczna w swoim myśleniu i postępowaniu a jednocześnie miała świadomość swojego zobowiązania. Ważne jest również poczucie humoru.
Brytyjska opieka społeczna rozróżnia dwa rodzaje pobytu dziecka w rodzinie zastępczej – krótkoterminowy i długoterminowy. Pobyt krótkoterminowy może trwać maksymalnie 18 miesięcy, a zdarza się, że jest to tylko jedna noc. Korzysta się z niego wówczas, gdy biologiczna rodzina dziecka przechodzi przez kryzys, po rozwiązaniu którego ustępują przyczyny umieszczenia dziecka w rodzinie zastępczej. W przypadku pobytu krótkoterminowego jest potrzeba, aby dziecko rozwijało się w tym samym środowisku, chodziło do tej samej szkoły, również, aby rodzeństwo mogło mieszkać razem. Tu często podtrzymywany jest kontakt z rodziną. Właśnie dlatego ważne jest, aby poszczególne councile dysponowały bazą rodzin zastępczych mieszkających niedaleko dotychczasowego środowiska dziecka.
Opieką długoterminową mogą być objęte dzieci starsze. Również tutaj stosuje się zalecenie nierozdzielania rodzeństwa i utrzymywany jest kontakt z rodziną. Bezpośredni lub pośredni. Zdarza się, że do rodziny zastępczej trafia matka z dzieckiem. Często jest to bardzo młoda mama. Rolą rodziny zastępczej jest wesprzeć taką młodocianą kobietę, aby była ona w stanie opiekować się własnym dzieckiem i stać się samodzielną osobą. W tym przypadku ważne jest zapewnienie młodej dziewczynie poczucia bezpieczeństwa i wykazanie się dużą wrażliwością na stan, przez jaki ona przechodzi i w którym będzie musiała nauczyć się nowych umiejętności.
W rodzinnej Brazylii pracowaliśmy z tzw. dziećmi ulicy, a dodatkowo żona pracowała w sierocińcu w Brazylii. Gdy mieszkaliśmy w Hiszpanii nasza praca polegała na pomocy emigrantom, którzy mieli dzieci – mówi Joe, który wraz z żoną tworzy rodzinę zastępczą.
Joe i jego żona Maria podzielili się swoim doświadczeniem, jakie zdobyli przez dziewięć lat będąc rodziną zastępczą. W tym czasie ich dom stał się domem dla 16 dzieci.
Walcz o życie dziecka, jakbyś była jedyną osobą na świecie, która to może zrobić, a jeśli trzeba będzie wybrać Twoje uczucia i dobro dziecka, walcz o dobro dziecka – podsumowała Maria swoją opowieść o walce o zdrowie kilkudniowej zaledwie Kamili.
Dziewczynka z polskiej rodziny trafiła do brazylijskiego domu z poważną chorobą płuc. Praca w sierocińcu sprzed lat pozwoliła Marii rozeznać się w powadze choroby i swoim uporem i determinacją przekonała lekarzy o umieszczeniu niemowlęcia na odpowiednim specjalistycznym oddziale. Gdy dziewczynka wyzdrowiała i nawiązała się silna więź emocjonalna w rodziną zastępczą, Maria i Joe postanowili dziewczynkę adoptować. Po rozpoczęciu procedury przyszła informacja, że Kamila ma kilka lat starszą siostrę, która jest już w rodzinie adopcyjnej i rodzina ta jest chętna, aby Kamila dołączyła do swojej biologicznej siostry.
Z doświadczenia wiemy, i dzisiejsze spotkanie to potwierdza, że informacje najlepiej trafiają do odbiorcy poprzez przekaz bezpośredni z ust do ust. Ulotki są w tym względzie mniej skuteczne – mówi Anna Jańczuk, organizatorka spotkania, założycielka organizacji Poles in Need UK.
Uczestnicy spotkania doświadczyli tego na własnej skórze. Emocjonalne zwierzenia Marii i Joe były powodem wzruszenia a nawet łez tych, którzy chcieli jak najwięcej dowiedzieć się o fosteringu.
Mam już syna jednak mój stan zdrowia powoduje, że nie mogę się zdecydować na kolejne dziecko. Chcemy jednak z partnerem powiększyć rodzinę. Dodatkowo mam świadomość jak dużo jest dzieci wymagających opieki społeczeństwa i że takie dzieci potrzebują, aby dać im szansę na lepsze życie, lepszą przyszłość. Postanowiłam więc zainteresować się tematem fosteringu – mówi Magda, która z rodzinnego Śląska 14 lat temu przyjechała do UK i dzisiaj mieszka na Ealingu. Właśnie jest w trakcie procedury przygotowującej do zostania rodziną zastępczą.
Byłam kiedyś z synem na placu zabaw i zobaczyłam plakat na temat fosteringu. To było kilka lat temu. Temat dojrzewał w mojej głowie, rozmawialiśmy o tym z moim chłopakiem, potem poszliśmy na spotkanie, i tak krok po kroku, jestem już po pierwszym czterodniowym kursie przygotowującym. Ciągle odkrywam, jak wiele przydatnych wiadomości jest mi oferowane. Są kursy z pierwszej pomocy, zajęcia z różnic kulturowych, z prowadzenia dokumentacji, ale też takie skierowane tylko dla ojców, gdzie można poznać specyfikę opieki nad dzieckiem, które ma traumę po relacjach zwłasnym ojcem lub ojczymem.
Wczorajsze spotkanie to nie jednorazowe wydarzenie poświęcone tematowi fosteringu. Poles in Need UK przygotowało całą kampanię informacyjną wspierającą powstawanie polskich rodzin zastępczych.
Właśnie przygotowujemy ulotkę informacyjną w języku polskim i plakaty, które będą częścią naszej kampanii. Kampania informacyjna potrwa kilka najbliższych miesięcy – zdradza plany Anna Jańczuk.
W spotkaniu udział wzięło ponad 30 osób. Byli wśród nich przedstawiciele organizacji polonijnych, konsulatu, działacze społeczni, przedstawiciele mediów. Przygotowania wsparli sponsorzy i wolontariusze, którzy zadbali o przysmaki polskiej kuchni. Naleśniki, placki ziemniaczane, bigos, pączki, sernik, jabłecznik, przemiła kuchenna obsługa pozwoliły poczuć się, jak w gościnnym polskim domu.
Portal Bo Warto wspiera kampanię informacyjną na temat fosteringu.
Małgorzata Skibińska
Część kulinarną spotkania zapewniły poniższe firmy: